~~Ivy~~
Obudziłam się rano z okropnym bólem głowy. Do tego nie
miałam bladego pojęcia co się działo po kłótni
z Niallem. W ogóle to gdzie ja jestem? Zaspanym wzrokiem rozejrzałam się
po pokoju. Zerwałam się na równe nogi gdy ogarnęłam że przebywam w pokoju
blondyna. Szybko uświadomiłam sobie że mam na sobie jedyne moja koronkową (nie za wiele zakrywającą) bieliznę, która
oczywiście dała mi Jett bo dla niej była jak to się wyraziła ,, Zbyt
zasłaniająca”. Wolę nie wiedzieć w takim razie jaka nosi. Nagle do pokoju wszedł
chłopak. Szybko zgarnęłam kołdrę okrywając się nią.
- Oj bez przesady. To nie tak że nie widziałem jak wyglądasz
w samej bieliźnie. Przypominam ci że widziałem cię nago – Zaśmiał się. Mi do
śmiechu nie było.
- Co ja tu robię ?! – Prawie krzyknęłam.
- Byłaś kompletnie napita więc się tobą zająłem. Masz –
Podał mi szklankę w której buzowała tabletka. – Zapewne masz teraz niezłego
kaca.
- Dzięki – Mruknęłam odbierając od niego szklankę.
Wypiłam zawartą w niej ciesz i odstawiłam przedmiot.
Rozejrzałam się za moimi ubraniami bo chciałam jak najszybciej stąd wyjść.
- Gdzie moje rzeczy? – spytałam bo nie mogłam nigdzie ich
znaleźć.
Chłopak skierował się w stronę łazienki, a zaraz potem znów
się pojawił trzymając w ręce moje rzeczy.
Zabrałam je i tym razem ja poszłam do łazienki zakluczając
za sobą drzwi. Szybko się ubrałam. Stwierdziłam ze w domu się wykapie.
Poprawiłam włosy i wyszłam.
- Dzięki że jak to ująłeś się mną zająłeś chociaż to wcale
nie było konieczne ale to nie zmienia faktu że ni chcę mieć z Toba nic
wspólnego.
- Jakoś wczoraj tak się nie opierałaś – Powiedział a na jego
twarzy zagościł ten łobuzerski uśmiech.
- Daj mi spokój ! Zrozum że nie chcę mieć z tobą nic ws… - Miałam
zamiar mu wszystko wygarnąć ale ten nie zważając na to po prostu podszedł i
mnie pocałował. Nie opierałam się wręcz przeciwnie pragnęłam tego.
- Nadal mam ci dać spokój ? – Spytał przerywając pocałunek .
Wróciłam do rzeczywistości. Znowu poczułam napływająca
złość.
- Wychodzę – Powiedziałam oschle. Wyminęłam chłopaka i
skierowałam się do drzwi prowadzących na korytarz. Jak zwykle nie było mi to
dane.
Niall szybkim ruchem przywarł mnie do ściany obracając
twarzą do niego.
- O co ci w ogóle chodzi?
- Mi? Oh no przepraszam po prostu robię to co powinnam
zrobić na początku czyli cię ignorować.
- Wiem że starałaś się wzbudzić we mnie zazdrość wczoraj na
imprezie i wiesz co ?
- Nie bądź łaskaw mnie oświecić.
- No i ci się udało – Szepnął wprost do mojego ucha. – Nikt nie
ma prawa cię dotykać oprócz mnie. Kochanie jesteś tylko moja.
Nie mogłam z siebie wykrztusić nawet jednego słowa. Zapewne
po kilkunastu minutach powie ,,zapomnij"...
- Wiesz, jeżeli próbujesz zaliczyć swoja wakacyjną przygodę to kurwa zapomnij. - Mruknęłam idealnie wydostając się z jego uścisku.
- Kurwa naprawdę myślisz że zalezy mi tylko żeby cię pieprzyć ?!
- A nie?
- Nie.. - Dodał cicho lecz i tak to usłyszałam.
- To po co ? Bo wizisz wczoraj mi powiedziałeś że mam zapomnieć a teraz to ja już nie wiem o co ci chodzi.
- O to że chyba za tobą tęsknie, chyba cię kocham i chba mnie właśnie pojebało.
Stałam jak słup a on tylko westchnął i wyszedł na balkon.
,,chyba cię kocham" - Te słowa dźwięczały mi w uszach. Niepewnie ruszyłam za nim. Stał opierając się o barierkę paląc papierosa.
Stanęłam obok niego. Nie zareagował...
Staliśmy tak w ciszy, która mnie dobijała.
- Niall...- zaczęłam nie wiedząc jak dobrać słowa. Chłopak spojrzał na mnie wyczekując tego co zamierzam powiedzieć. Po chwili wahania podeszłam przytulając go.
- Ja też cię kocham - szepnęłam ...
******************************
Ufff no to jest 22 rozdział. Kochani to już koniec historii Ivy i Nialla :)
Dziękuje że tyle wytrwaliście czytając mojego bloga ♥
Jesteście najwspanialsi na świecie ♥
Ah zapomniałabym dziękuje za życzenia :*
Teraz serdecznie zapraszam na mojego drugiego bloga i mam nadzieje że on również wam sie spodoba.
Mam mała prośbę ten, kto cały czas śledził losy Ivall (nie jestem dobra w łączeniu imion xdd )
proszę aby się podpisał w komentarzu bo chcę wiedziec ile było moich kochanych aniołków :*
Jeszcze raz dziękuje ♥ Kocham Was ♥
http://niallhoran-losthopeforabettertomorrow.blogspot.com/ - ZAPRASZAM !
Dlaczego? Dlaczego mi to robisz? Czemu koniec?
OdpowiedzUsuńCzytałam od samego początku..aż do końca?
Uwielbiałam tego bloga.
Rozdział jest Boski
@luv_my_hig
oooooo szkoda że to już koniec ;cccc cudny blog <3 jeszcze nie raz tu wpadnę żeby go znowu przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńNie chcę cię urazić tym komentarzem... ale jednak muszę to napisać bo pomysł i wenę masz świetną ale rozdziały są zdecydowanie za krótkie... tak sao jak blog z 22 rozdziałami. ;p Mam nadzieje, że ten nowy blog będzie dłuższy i pod wzgledem rozdziałów i ich długości. Cały twój blog przeczytałam w 37 min. ;( chciałabym żeby się jeszcze troche pociągnął.. ale to twoja decyzja kiedy koniec ;c Weny i powodzenia w dalszym pisaniu ~ Ada
OdpowiedzUsuń