Sięgnęłam w głąb szafy po jakieś ciuchy na jutro po czym wszyłam
je do torby. Niall poszedł do domu jakąś godzinę temu prosząc abym przyszła o
8. Z racji tego że mieszka blisko poczekałam z pakowaniem do ostatniej chwili
międzyczasie wróciła Jettie, która właśnie szykowała się na kolejną imprezę.
Spytała czy pójdę z nią ale odmówiłam i powiedziałam że mam plany na wieczór.
Nic nie odpowiedziała tylko wzruszyła ramionami mówiąc pod nosem ,,Nie to nie”
Jak zwykle wyglądała jak chodzący cukierek. Miała obcisłą
cytrynową sukienkę, 15 centymetrowe
obcasy i mocny makijaż. Oczywiście nie byłaby sobą gdyby jej tipsy nie były by
w kolorze różowym a ona cała nie pachniałaby jakby wylał ktoś na nią beczkę
słodkich a zarazem duszących perfum.
Przewróciłam oczami i wróciłam do pakowania. Ciotka przyjeżdża
jutro wieczorem więc na pewno rano znajdę ja półżywą.
Wyszła jako pierwsza co mi
było na rękę bo nie chciałam żeby wiedział ze idę w stronę domu Nialla.
W oknie widziałam jak podleciała do Zayna, który przyjechał
po nią na motorze wlepiając się w niego na co on ścisnął jej pośladki.
Wzdrygnęłam się od razu gdy to zobaczyłam. Oni są tacy obleśni.
Musiałam jeszcze chwilę poczekać aż odjadą bo wręcz nie
przestawali się całować.
Zaraz po tym jak motor chłopaka ruszył z piskiem opon wyszłam
z domu zakładając na ramię torbę. Zamknęłam drzwi poczym skierowałam się w
przeciwną stronę niż oni odjechali.
Stanęłam przed drzwiami domu blondynka i nacisnęłam przycisk
dzwonka. Usłyszałam słodki pisk a zaraz potem drzwi otworzyły się. Zza nich
pojawił się chłopak serdecznie się do mnie uśmiechając. Nie zdążył nic powiedzieć
bo jego mała siostra ode pchała go małymi raczkami wtulając się w moje nogi. To
było takie Awww.
- Lux daj Ivy spokojnie wejść do środka. Masz cały wieczór
aby ją wyściskać. – Zaśmiał się pod nosem Niall.
Dziewczynka złapała swoją małą rączką moja dłoń po czym
wprowadziła mnie w głąb domu.
Puściła mnie dopiero przy schodach pędząc na górę.
- Haha ona nie da ci spokoju.
- Ale ja uwielbiam bawić się z dziećmi.- Powiedziałam a
chłopak objął mnie w pasie przyciskając do ściany. Nasze twarze dzieliły
centymetry.
- Czyli powiedzmy że jestem małym chłopcem, który wręcz
pragnie żeby się pobawić. – Powiedział posyłając mi swój łobuzerski uśmiech.
- Debli – Wypaliłam po czym on szybkim ruchem pokonał odległość jaka nas dzieliła wpijając
się w moje usta.
- Ej Ivy jest moja. Usłyszałam łamliwy głosik trzylatki.
Odsunęłam od siebie chłopaka biorąc małą na ręce.
- Ja msze już iść. – Powiedział Niall spoglądając na
wyświetlacz swojego telefonu. – Luxi nie zamęcz mi jej. – Krzyknął wychodząc z
domu. Mała wystawiła do niego język ale on już tego nie widział bo był za
drzwiami.
Ruszyłam w stronę salonu.
- To co pokażesz mi swoje zabawki? – Spytałam się małej na
co wydała z siebie pisk radości.
***
Spojrzałam na dziewczynkę, która słodko spała na mnie.
Delikatnie wzięłam ją na ręce kierując się na górę by położyć ja spać. Jej
pokój był cały różowy oraz było w nim mnóstwo zabawek.
Delikatnie odłożyłam Lux na materac łóżka przykrywając ją
kołdrą. Rozejrzałam się po pokoju i uśmiechnęłam smutno. Chciałabym żeby moje
dzieciństwo tak wyglądało. Co ja gadam ja nie miałam dzieciństwa. Odkąd
pamiętam moja matka robiła ze mnie ‘idealną córeczkę’ . Nigdy nie chodziłam na
place zabaw bo matka twierdziła że powinnam zadawać się z takimi ‘rozwrzeszczanymi
bachorami’.
Westchnęłam poczym opuściłam pokój ostatni raz zerkając na
małą. Zeszłam do salonu sprzątając zabawki do pudła, w którym na poczatku się
znajdywały.
Wzięłam torbę i znów wróciłam
na górę tym razem kierując się w stronę pokoju Nialla bo prędzej powiedział że
tam mam spać. Wyciągnęłam moją piżamę i poszłam do łazienki wziąć szybka
kąpiel
Wysuszyłam
się i wyszłam z pomieszczenia zbierając moje ciuchy i chowając do torby. Zgasiłam światło i
wskoczyłam pod cieplutką kołdrę. Pościel była przesiąknięta zapachem chłopaka. Wtuliłam
się w poduszkę i otulona jego zapachem zasnęłam.
Gdy się obudziłam poczułam na sobie cos ciężkiego.
Podniosłam powieki i zobaczyłam rękę która owijała mnie w pasie. Obróciłam
głowę i zobaczyłam słodko śpiącego blondynka, który cicho pochrapywał. Był
wtulony w moje plecy przez co bicie mojego serca wynosiło maksimum.
Delikatnie uwolniłam się z jego uścisku z chodząc z łóżka. Biorąc
ciuchy starałam się jak najmniej nahałasować
żeby nie obudzić chłopaka.
Weszłam do łazienki wykonując poranna toaletę i ubierając się
w ciuchy, które przygotowałam wczoraj.
Zeszłam na dół z
zamiarem zrobienia śniadania. Gdy weszłam do kuchni zamurowało mnie. Przy stole
siedziała mama Nialla. Gdy znalazłam się w pomieszczeniu oderwała wzrok od
gazety, która czytała po czym odłożyła kubek z kawą na stół.
- Um dzień dobry
pani. Jestem Ivy – Powiedziałam podając kobiecie dłoń.
- Dzień dobry
kochanie. Jesteś u Nialla? – Odwzajemniła gest poczym spytała niepewnie.
- Nie. Poprosił mnie
żebym zajęła się Lux bo on musiał coś załatwić.
- Chcesz kawy? – Nie wydawała
się zaskoczona faktem że jej syn oddał jej mała córkę mi pod opiekę. Widać było
na jej twarzy wdzięczność.
- Tak poproszę. –
Kobieta wstała nalewając mi poranną dawkę kofeiny. Opowiedziałam jej jak
znalazłam się w Mullingar. Czułam że mogłam jej się zwierzyć jak własnej matce.
Nasze pogaduchy
przerwał Niall, który po wejściu do kuchni spojrzał to na mnie to na swoją
rodzicielkę.
Był jakby zakłopotany.
- Dobry - Mruknął kierując się w stronę lodówki.
***********************************************************
Hej :* Więc tak nie wiem jeszcze co z zawieszeniem bloga. Ciężko mi podjąć jakąkolwiek decyzję.
Na razie chyba się wstrzymam. Jednak nie zmienia to faktu że jest mi smutno bo przy tylu odsłonach są tylko 2 komentarze. Bardzo mi zależy żebyście dali swoją ocenę bo może jest coś co powinnam zmienić lub coś w tym stylu.
Następny rozdział będzie jutro tak po południu :D
Czytasz= skomentuj, to wiele dla mnie znaczy i odsuwa myśl o zawieszeniu bloga :*
Super !! Czekam na więcej !!! ♥
OdpowiedzUsuńCudowny!!!! Awww -,,ręka która owija mnie w pasie''
OdpowiedzUsuńNic nie zmieniaj!!!!
Blog-cudowny
Rozdziały-cudowne
Autorka-Cudonwa i kochana!!!
Na prawdę nie zawieszaj bloga!!!kocham tą historię która piszesz!!!! TAK SIE BARDZO CIESZĘ ŻE ZNALAZŁA TWOJEGO BLOGA!!! Nie usuwaj,Nie zawieszaj! Zrób to dla mnie i innych czytelników!!! Kocham tego bloga!!! Czekam na next!Pozdrawiam gorąca! *HUG* <3
Jej przeczytalam rozdzial i juz ci mowie ze masz nowa czytelnczke :* Cudowny ! nie moge sie doczekac nastepnego <3
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jedno slowo : Zajebisty <3!
OdpowiedzUsuńJezuuuu kocham, kocham, kocham ♥♥
OdpowiedzUsuńSuper <3 Zajebisty <3 :*
OdpowiedzUsuńCodziennie patrze czy jest nowy rozdział *.*
Bardzo mi się podoba :))
Masakra boskie ;o <3
OdpowiedzUsuńNie zawieszaj bloga ! Jest cudny :D !
OdpowiedzUsuń